Z „jasełkowym” satanizmem da się walczyć

Jak poinformował magazyn „Na żywo”, dzięki urządzonej przez środowiska katolickie akcji bojkotowania napoju energetycznego Demon, firma Agros Nova nie podpisze z Nergalem, twarzą kampanii reklamowej produktu, kontraktu opiewającego na 350 tys.  Firma Agros Nova jakiś czas temu wypuściła na rynek napój o „wdzięcznej” nazwie Demon. Twarzą kampanii reklamowej produktu został Adam „Nergal” Darski, lider Behemotha, który bardziej znany jest z darcia Pisma św. na scenie, niż ze swojej muzyki.

„Nie szukaj diabła w Demonie. Poszukaj Demona w sobie. (…) Twój Demon jest blisko! Gdy robisz coś, co Cię jara, czujesz, jak Twój Demon działa! (…) Zawsze marzyłeś o tym by je spotkać. Poznać bliżej. Tak blisko, jak tylko można… Mamy dla Ciebie super wiadomość! Demony Seksu są dziś z nami! Demon seksu to kawałek nieba na ziemi. (…) Przedstaw nam swojego Demona. A może masz ich w sobie kilka? Super!” – tak mniej więcej wyglądała kampania reklamowa napoju energetycznego, która od razu wywołała mnóstwo kontrowersji. Prócz wielu publikacji, które kontestowały taką linię reklamy, na Facebooku powstała także grupa „Egzorcyzmujemy Demona”. Jej członkowie (ponad 2 tys. osób) podjęło akcję zachęcającą do bojkotu konsumenckiego produktów Agros Nova. Nie można także zapomnieć o stronie internetowej www.satanizmnieprzejdzie.pl, która zachęcała do wysyłania maili pod adresem kierownictwa firmy.

Przeciwnicy napoju Demon mogli skorzystać z gotowego formularza i wysłać mail o następującej treści: „Zwracam się do kierownictwa grupy kapitałowej Agros-Nova z prośbą o wycofanie marki „Demon Energy Drink” z rynku, czy to przez zaprzestanie jego produkcji, czy przez zupełną zmianę wizerunku owego produktu.

Prośbę swą uzasadniam tym, iż:

1) Używanie zła jako narzędzia marketingowego jest w mej opinii niedopuszczalne.

2) Reklama „Demon Energy Drink” może wzbudzić u wielu osób niezdrowe zainteresowanie satanizmem, co może grozić tym osobom poważnymi szkodami duchowymi i psychicznymi.

Jednocześnie informuję o swoim przystąpieniu do bojkotu WSZYSTKICH produktów spożywczych grupy Agros-Nova (Garden, Krakus, Dr Witt, Kotlin, Fortuna, Pysio, Tarczyn, Łowicz, Włocławek oraz Demon). Bojkot ów będzie trwał aż do spełnienia postulatów zawartych w niniejszej petycji”.

Okazało się, że wszystkie te wysiłki nie poszły na marne. Jak poinformował magazyn „Na żywo”, właściciele Agros Nova mieli przestraszyć się szykowanego bojkotu ich produktów. Firma na początku liczyła, że medialny szum wokół Demona zaowocuje większą sprzedażą, ale tak było tylko do czasu. Agros Nova nie chciała przedłużać konfliktowej sytuacji i sama wycofała Nergala z kampanii reklamowej, tym samym nie podpsując z nim kontraktu opiewającego na 350 tys. Ale, że Nergal postanowił ocieplić swój wizerunek i przy okazji promowania satanizmu, wcielić się w rolę filantropa (zapowiedział, że zarobione na reklamie 350 tys. złotych przekaże przekaże Fundacji DKMS, walczącej z białaczką), to od razu pojawiły się komentarze, w stylu: „Przewrotność całej tej sytuacji polega na tym, że część dochodu ze sprzedaży Demonów miała zasilać fundację zajmującą się przeszczepami szpiku kostnego. Operację taką przeszedł przecież sam Adam Darski. Jednak religijni fanatycy udaremnili tę inicjatywę”.

Oczywiście, pojawiły się także opinie, że Nergal wcale nie promował satanizmu, a co najwyżej jego „jasełkową” wersję. Sęk w tym, że na polu walki o duszę człowieka, nie można pozwalać choćby na satanizm w wersji „lajt”, bo to także jest otwieraniem się na działanie szatana. Mówił o tym w rozmowie z Fronda.pl znany egzorcysta, o. Aleksander Posacki: „Sama profanacja, bluźnierstwo powoduje niszczenie kultury, stosunków międzyludzkich, co też ma swoje skutki w postaci cierpienia ludzi wierzących. Jeśli chodzi jeszcze o symbolikę satanistyczną, to teolodzy, a także egzorcyści mówią o tym, że realistyczne symbole przywołują świat demoniczny. Jeżeli te symbole są gdzieś w kulturze obecne, oswojone, propagowane, to po pierwsze, budzą jakieś zainteresowanie stroną demoniczną, a po drugie, mogą w pewnych sytuacjach, zwłaszcza jeśli chodzi o ludzi niebędących w stanie łaski uświęcającej, spowodować otwarcie na świat demoniczny”.

Sukces bojkotu produktów marki Agros Nova po raz kolejny dowodzi, że przemyślane i dobrze zorganizowane bojkoty konsumencie naprawdę mają sens i odnoszą oczekiwany skutek. – Kiedyś osoba, która przeżyła opętanie przez Złego i doświadczyła egzorcyzmów powiedziała mi, że nawet jak zaprosimy dla żartów szatana do naszego domu, on skorzysta z zaproszenia. Dlatego trzeba ze złem walczyć w każdej formie. Nawet tej „jasełkowej” – napisał na portalu Wpolityce.pl Łukasz Adamski. I to naprawdę dobra puenta.

Marta Brzezińska/fronda.pl

Możesz również polubić…