Nie zbawiają nas kilogramy katechizmu

Pierwszy dzień Forum CCC poświęcony jest orędziu chrześcijańskiemu – kerygmatowi.

– Kerygmat to nie jest mówienie o tym, że chrześcijanie wierzą, iż Jezus zmartwychwstał – mówił ks. dr Peter Hocken, jeden z gości Forum „Całą Ewangelię – Całe Ciało – Całemu światu”. – To raczej wykrzykiwanie, że On zmartwychwstał!

Przekonywał, że sednem orędzia chrześcijańskiego – Dobrą Nowiną – jest wiadomość o wydarzeniu, jakim jest zmartwychwstanie. – W sercu wiary jest przekonanie, że Bóg może wskrzesić zmarłych – mówił. – To jest test wiary. Bóg dokonał niemożliwego – wskrzesił do życia w ciele Jezusa, który umarł.

Dodał, że bez tego podstawowego przekonania o śmierci i zmartwychwstaniu jako fundamencie, niemożliwe jest nawrócenie.

– Dziękuję wam, żeście przyjechali na to forum. Możecie się pakować i wracać do domów, bo to, co najważniejsze, zostało już powiedziane – żartował po wystąpieniu ks. P. Hockena dr Andrzej Sionek. O odróżnieniu kerygmatu (głoszenia) od katechezy (nauczania) mówił Jose Prado Flores z Meksyku.

– Kerygmat jest tak prosty, że wydaje się ubogi – przyznał. – Tak trudno nam teraz znaleźć Jezusa, bo mamy tak dużo teologii, wiedzy, tak dużo katechezy. Podkreślił, że do nawrócenia konieczny jest właśnie kerygmat. Katecheza musi nastąpić dopiero później. – Nie zbawiają nas kilogramy katechizmu. Nie dlatego, że katechizm jest zły, ale on musi przyjść później – tłumaczył.

– Katecheza to uporządkowana, usystematyzowana i rozwinięta myśl. Kerygmat to krzyk! – mówił.

gosc.pl

Możesz również polubić…