ks. Jakub Sieniawski- prostota Ewangelii

Ewangelia dzisiejszej niedzieli wydaje się w pierwszym kontakcie nie mówić nam niczego nadzwyczajnego: nie ma w niej mądrych Jezusowych przypowieści ani spektakularnych cudów. To właśnie prostota czyni ją wyjątkową: ukazuje ona bowiem zwyczajne człowieczeństwo Chrystusa, i to na kilku płaszczyznach:

– po pierwsze widzi Jezus zmęczenie swoich uczniów, wywołane intensywną apostolską posługą. Dostrzeżmy nie tylko oczyma wiary, ale i zwyczajnym, ludzkim wejrzeniem fakt, że dla Niego nie pozostają bez znaczenia nasze codzienne trudy, z którymi zmagamy się w każdym konkretnym stanie życia. Jeśli więc podejmujemy nasze obowiązki w łączności z Jezusem, ofiarujemy Mu je, pragniemy, by On nadał im wartość zbawczą, to już idziemy droga ucznia, drogą, która prowadzi nas do uświęcenia, na którą nie patrzy On oczyma wyzyskującego pracodawcy, który chce tylko więcej i więcej, ale ogarnia wszystko miłosiernym i wyrozumiałym spojrzeniem człowieka, który odpoczywał po apostolskich trudach, i rozumie je.

– po drugie wskazuje, że każda forma wypoczynku, chwila wytchnienia, potrzebuje choć trochę „miejsca osobnego’ – pewnej dozy samotności, gdzie nie tylko bardzo potrzeba usłyszeć choćby jedno Słowo Boga, ale również usłyszeć samego siebie, uporządkować sprawy, żyjące w naszym wnętrzu; bowiem brak pokoju serca ogranicza owoce naszych apostolskich wysiłków, hamuje nas
w drodze ku Bogu.

– po trzecie – paradoksalnie – uzmysławia, że tam, gdzie jest rzeczywista potrzeba, godzi się poświęcić swój czas, pokonać zmęczenie, może jakieś zwykłe, ludzkie odczucia, a poświęcić jeszcze chwilę dla człowieka, który być może potrzebuje tego w danej chwili jak tonący łyku powietrza. Z Jezusem przecież każda godziwa strata może okazać się zyskiem, a zwłaszcza tam, gdzie po ludzku nie opłaca się ich ponosić. To właśnie jest bogactwo Ewangelii, i zarazem Jej trud: wprowadzać Ją w życie wbrew ludzkim kalkulacjom, ale jedynie ze względu na Jezusa
i z posłuszeństwa Jego Słowu. Trudno jest się na to zdobyć, dlatego każda Liturgia prowadzi nas od stołu Słowa do stołu Eucharystii, do Stołu Ofiary,  z której możemy czerpać łaskę i siłę do prowadzenia życia prawdziwie chrześcijańskiego. Nic jednak nie dokonuje się samo: potrzeba naszej współpracy, a u początku – konkretnie naszego osobistego wysiłku wiary.

 

ks. Jakub Sieniawski

 

Możesz również polubić…