Czas pustyni

I Niedziela Wielkiego Postu, Rok B
Mk 1,12-15

1. Jest takie miejsce wewnątrz w człowieku, do którego dostęp ma tylko Bóg, usytuowane w najgłębszej części naszego istnienia. Jest to miejsce, które jest niczym sanktuarium, w którym człowiek spotyka Boga. Jest to miejsce, o którym Biblia mówi, że Bóg pragnie wyprowadzić człowieka na pustynię, aby mówić do jego serca. Tym miejscem jest nasze sumienie; głos Boga, który wybrzmiewa w naszych sercach.

2. Święty Jan Maria Vianney, podczas jednego z kazań przytoczył dialog świętego Makarego z diabłem, który oświadczył mu: „Potrafię robić to samo, co ty: pościsz, a ja nie jem wcale, czuwasz, a ja nie potrzebuję snu. Jest tylko jedna rzecz, którą ty potrafisz, a ja nie. Cóż to takiego? spytał święty – Być pokornym – odparł diabeł i znikł”.

3. Widzimy więc że przeszkodą do świętości wcale nie są nasze słabości, ale pycha, a która wyraża się w braku wiary w to, że nie ma takiej nędzy, z której Jezus nie mógłby nas podnieść. A do tego wcale nie potrzeba żadnych nadzwyczajnych środków czy specjalnej Bożej interwencji, wystarczy za przykładem Jezusa wyjść na pustynię, aby spotkać się z Bogiem. A wtedy nie groźne Ci będą pokusy, bo zostaniesz napełniony Bożą łaską, która uświęca, jak to było w przypadku pobytu Jezusa na pustyni, kiedy odpierał pokusy Szatana.

4. Jak przed laty zauważył Benedykt XVI: „największą pokusą, jakiej doświadczamy jest odrzucenie Boga i zamknięcie się na Jego głos, który – obok tego wszystkiego, co w naszym życiu okazuje się jako pierwszoplanowe – jawi się jako coś drugorzędnego, a nawet niepotrzebnego i przeszkadzającego”. Dla ludzi wierzących życie Bożym Słowem na co dzień nie jest luksusem, ale jest koniecznością.

Ks. Michał Deryło

Możesz również polubić…