Zabrał oponiaka mózgu – podarował pokój! Świadectwo

Mam na imię Mariola. Nie tak dawno jeszcze w moim życiu dominował lęk i strach. Spowodowane to było postawioną mi w 2011 r.  diagnozą lekarską – oponiak mózgu. Strach o moją przyszłość dopełniała troska o los moich bliskich: męża, trójki dzieci i niepełnosprawnego brata męża, którego wspieramy po śmierci rodziców. Stany lękowe pogłębiały nieprzespane noce. Leczenie farmakologiczne niewiele pomagało. Zanosiłam do Pana liczne modlitwy, ale nie przynosiło to ulgi w sercu. Zaczęłam odczuwać żal i rozgoryczenie. Z czasem jednak przyszła też refleksja: " Panie Boże, Ty jesteś miłosierny, nie zostawisz mnie przecież tak z tym wszystkim. Ja tyle od Ciebie wymagam, tyle oczekuję, a może to coś ze mną jest nie tak. Może to ja powinnam coś zrobić. Co mam zrobić?" I wówczas na  niedzielnej Mszy Św. we wrześniu 2014 r. usłyszałam o IV Podkarpackim Forum Charyzmatycznym. Ze wstydem przyznaję, że po raz pierwszy do mnie dotarło, że "coś takiego" jest w moim mieście. Wzięłam ulotkę i wróciłam do domu z przekonaniem, że to właśnie jest dla mnie, że to powinnam zrobić. Nie wahałam się i zaraz na drugi dzień zadzwoniłam, żeby zadeklarować swój udział w Forum. Te dwa cudowne dni, przepełnione modlitwą, uwielbieniem, słuchaniem i przeżywaniem konferencji, na długo pozostaną w mojej pamięci. Podobnie jak rozmowa z siostrą, która w przerwie powiedziała mi swoje świadectwo i poradziła, żebym wszystko zawierzyła Maryi a Duch Święty będzie działał. I działał! Każde słowo wypowiedziane na Forum było wypowiedziane jakby do mnie osobiście. Wieczorem, pierwszego dnia płakałam i przepraszałam Pana Boga, że byłam taka niecierpliwa. To ja chciałam wziąć sprawy w swoje ręce, to ja chciałam sama decydować o swoim losie zamiast iść z pokora za Panem i przyjmować to, co dostaję. Przepraszałam, ale równocześnie dziękowałam za otrzymaną łaskę przejrzenia na oczy. Trzy dni po forum poszłam na moje pierwsze spotkanie we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym, która sprawia, że moja wiara ożywa.  Wspólnota, z którą w kwietniu 2015 r. byłam na rekolekcjach, na których poprosiłam o modlitwę wstawienniczą nade mną. Był to dzień moich 50-tych urodziny. Duch Święty dalej działał. W sierpniu 2015 r. drugie już z rzędu badanie potwierdziło, że mój oponiak nie rośnie, zatrzymał się, nie trzeba operować. Z radością serca uczestniczyłam w V Podkarpackim Forum Charyzmatycznym. Z radością serca krzyczę Chwała Panu! 

Mariola

Możesz również polubić…