Uzdrowił relacje – świadectwo

Mam 33 lata. Chciałam podzielić się ze wszystkimi, jak ogromny wpływ na moje życie miało spotkanie z Duchem Świętym. Stało się to tego roku, na nocnym czuwania w Jarosławiu.

Po raz pierwszy byłam na takich modlitwach w listopadzie 2015 z prośbą o uzdrowienie relacji rodzinnej. Jednak głębi serca miałam inny problem, nie mogłam dotrzeć do serca mojego syna. Jego zachowania były naprawdę trudne, mimo,  że jest małym chłopcem. Czułam, że nie panuję nad tym, co się dzieje, że oddalamy się od siebie. Wierzyłam wszystkim, tylko nie mojemu dziecku.

Po czuwaniu przywiozłam poświęcona wodę, podałam ją mojej rodzinie do picia i od tej pory zaczęłam dostrzegać zmianę. Panował większy spokój, a ja, z nerwowej i wybuchowej osoby, powoli stawałam się bardziej spokojną matka i żoną . Jednak po każdym czuwaniu czułam, że to nie wszystko. Postanowiłam odbyć spowiedź z całego życia i pojechać na nocne czuwanie w Wigilię Zesłania Ducha Świętego. Intencją było dziękczynienie za to, że w naszej rodzinie zapanował spokój. Siedząc w kącie, w tłumie ludzi patrzyłam na obraz Jezusa, który mogłoby się wydawać, cały czas z uśmiechem patrzy w moją stronę. Podczas modlitwy o uzdrowienie po raz pierwszy poczułam moc Ducha Świętego. Zobaczyłam Go, jako otaczającego każdą osobę w Świątyni. Od tamtego czasu już nic nie jest tak samo. Od wspomnianej modlitwy jest w naszej rodzinie miłość, spokój, radość a przede wszystkim wzajemna pomoc i zrozumienie. Może i nie stało się to od razu, ale powoli. Dzięki temu jednak zrozumiałam, że wystarczy żyć z Bogiem w prawdzie i prawdziwie się Mu zawierzyć. Magda

Możesz również polubić…